O biczach w Polsce! Video “The Bullwhip”+ wywiad

Ekskluzywna zawartość, dla Was fani drodzy, od indianajones.pl :) Zaczynamy od wyjątkowego filmiku! Zobaczcie “Poszukiwaczy…”, jakich jeszcze nie widzieliście. To nie koniec! Poniżej wywiad z jednym z naszych pionierów (?) sztuki tworzenia biczy, jak i ich efektownej “obsługi”.
Otóż okazuje się. że efektowne, różnorodne strzały z bicza, to nie zabawa zarezerwowana wyłącznie dla Indiany ;) Grono zainteresowanych w naszym kraju rośnie i niniejszy, fajny news, jest owej rozwojowej tematyce poświęcony.

A teraz… wyłącznie na indianajones.pl, video “The Bullwhip”, czyli bicz w “Poszukiwaczach Zaginionej Arki”:


A oto zapowiadany wywiad z Karolem “Kiścienem” Bileckim ( http://kiscienwhips.knives.pl ):, a poniżej na filmikach, próbka jego umiejętności.

Raider (indianajones.pl): Jak zaczęło sie Twoje hobby…

Kiścien: Zaczęło się tak 2,5 roku temu (mniej więcej) po obejrzeniu po
raz któryś IJ. Zacząłem sobie zadawać pytanie, jak to jest zrobione i ile
to kosztuje. Zobaczyłem ceny polskich, potem zagranicznych… i
postanowiłem sam zrobić bicz ;). W tej chwili plotę od dwóch lat i coś z
tych moich biczy zaczyna wychodzić.

Raider: Jak oceniasz zainteresowanie tematem w Polsce? Jak duża jest
społeczność “whipuserów” w naszym kraju?

Kiścien: Zainteresowanie jest większe niż myślałem. Makerzy z australii
robili bicze dla Polaków. Co chwila poznaje nowych Polaków co znają już
takie coś jak bicz. Ja zrobiłem biczy kilkadziesiąt więc co najmniej tylu
nas jest ;). W sumie dokładniej jest mi trudno odpowiedzieć.

Raider: Na swojej stronie informujesz również o tym, że samodzielnie
wytwarzasz porządne bicze. Mógłbyś przybliżyć nam nieco informacji o nich
- krótko o materiałach, procesie tworzenia?

Kiścien: (proszę, wykasuj słowo porządne. Ja pisze, że wytwarzam, nic więcej
:)). Przede wszystkim należy zacząć od tego, że ile jest makerów, tyle mamy
sposobów. Moje bicze, tak z kangura jak i z krowy, są wykonywane
warstwowo. Krowa ma 4 warstwy plus rdzeń, kangur ma ich 5 plus rdzeń.
Rzemienie są wycinane ręcznie z odpowiednio dobranego płata skóry.
Następnie wyrównywane i trapezowane, czyli podcinane pod kątem w taki
sposób, że tworzą w przekroju trapez. Najczęściej splatam bicze z 8,12 lub
16 rzemieni. Oznacza to, że ostatnia warstwa jest z danej liczby rzemieni.
Wykonanie bicza typu indy, czyli 8 stopowy bullwhip z 12 rzemieni, to
około 12 godzin pracy i 60-70 metrów rzemienia.

Raider: Jak długo trenowałeś, aby osiągnąć aktualny stopień “wtajemniczenia”?

Kiścien: Mniej więcej 2 lata. Ale nie oszukujmy się. To nie jest jakiś
zachwycający poziom. W strzelaniu na dwa bicze dopiero raczkuje, a według
mnie to jest dewiza “whip performance” :).

Raider: Na ile jest to niebezpieczne hobby i ile bólu kosztuje osiągnięcie
takiego poziomu jak prezentowany w filmikach? ;)

Kiścien: Niebezpieczne może być bardzo. Uderzenia w głowę, twarz po rękach i
udach zdarzają sie często. Największe urazy które pamiętam to przypalenie
od ognistego bicza (robiłem body wrapy na sobie bez koszulki :P), oraz
strzał w plecy. Ten ostatni był na tyle bolesny że skakałem z bólu przez
ładnych pare minut, a siniak się utrzymał dosyć długo :).

Raider: Czy możesz powiedzieć kilka słów na temat wykorzystania bicza, jakie
wszyscy pamiętamy z filmów, czy też z gier z Indym? Na ile jest to
wyimaginowane? Czy rzeczywiście “bullwhip” jest tak wszechstronny? Bicz
jest na ekranie wykorzystywany do obrony, ale również przecież do
pokonywania przepaści, itp.

Kiścien: Widziałem tylko film, więc tylko do niego sie mogę odnieść. Biczem
można się bronić i pokonywać przepaście :). Jednak w obu przypadkach
trzeba to umieć zrobić. Technika walki biczem jakaś bardzo trudna nie
jest. Skupiasz się na twarzy przeciwnika i “jedziesz”, hehe. Ewentualnie
obwinięcia za szyję itp. Jednak jest to bardzo trudne i wymaga bardzo
dużego refleksu i celności. Wiem po treningach. Co do przepaści trzeba sie
nauczyć jednego strzału i mieć bicz z kangura. Z kangura dlatego że
wytrzymalszy :).

Raider: Ostatnio oferowałeś swoją pomoc w temacie nauki władania biczem. Gdzie
można Cię spotkać?

Kiścien: W Warszawie tam gdzie się ze mną ustawisz.

Raider: Na koniec jako spec w temacie, scharakteryzuj nam proszę krótko bicz
Indiany :)

Kiścien: Bicz indiany jest koloru brązowego. Specjalnie nie określam
odcienia, gdyż (jak piszą na indygear.com) Indy miał kilka biczy od 6 do
16 ft i miały różne odcienie brązu. Indy na większości zdjęć miał przy
sobie 10 ft. Pleciony z 12 rzemieni ze skóry kangurzej. Charakterystyczna
turecka główka(węzeł przy pętli na nadgarstek) powtarzana 4 razy. Pętla na
nadgarstek (wrist loop) pleciona z 5-6 rzemieni. To chyba tyle :)

Raider: dzięki! Wrócimy do tematu :)

A poniżej próbki umiejętności Kiściena:


O tym wpisie

<< powrót